Niedawno w odstępie zaledwie kilku dni zaskakujące wiadomości otrzymali mieszkańcy Rybnika i Katowic.

Rybnicki wiadukt na ulicy Żorskiej, którego remont zaplanowano dużo wcześniej okazał się przysłowiową „skarbonką”, ponieważ  po zdjęciu zniszczonych i popękanych elementów płyty, odsłonięciu warstw ziemi oraz rozkopaniu górnych warstw przyczółków, okazało się, że elementy nie były zbrojone i dodatkowo wykonane z betonu niewłaściwej klasy. Obecnie stosuje się pręty karbowane o minimalnej średnicy 16 mm, podczas gdy w przyczółkach znajdowały się pręty niekarbowane o średnicy 6-8 mm i to w bardzo małej ilości. Groziło to zawaleniem wiaduktu pod wpływem drgań. 

Nie lepszą wiadomość usłyszeli mieszkańcy Katowic – kierowcy zauważyli osunięcie ziemi, które mogło zagrozić konstrukcji wiaduktu w ciągu DK86. Ulewne deszcze, które spadły w nocy z piątku na sobotę naruszyły nasyp, na którym znajduje się wiadukt. Utrudnienia potrwają co najmniej kilka tygodni a warto dodać, że mieszkańcy Katowic są obecnie wyjątkowo szczodrze obdarzeni objazdami wskutek remontów i przebudowy dróg. Kolejne zamknięcie ciągu komunikacyjnego powoduje dodatkowe utrudnienia w ruchu, nie tylko osobowym ale i tranzytowym.
Mimo to najważniejszy jest fakt, że nikt nie ucierpiał.

Następnym razem możemy nie mieć tyle szczęścia – tak jak nie mieli go kierowcy podróżujący w tamtym feralnym dniu mostem w Genui. Podstawą utrzymania takich obiektów jest nieustanna kontrola ich stanu – przestarzała lub nienależycie konserwowana konstrukcja, niewłaściwe materiały, zbyt duże natężenie ruchu i wreszcie wpływ czynników atmosferycznych mogą doprowadzić do katastrofy budowlanej i pochłonąć życie ludzkie. Taka sytuacja z pewnością nie miałaby miejsca przy zastosowaniu odpowiedniego sprzętu do diagnostyki stanu obiektu.
Urządzenia tego typu znajdziecie na naszej stronie: www.viateco.eu